14 stycznia 2016 r. dzieci z Przedszkola w Naratowie odwiedziły Miejski Stadion we Wrocławiu i znalazły się we wspaniałym świecie, składającym się z klocków Lego, przywiezionych przez 10 tirów i zgromadzonych na powierzchni 1500 m2 w formie rozmaitych ekspozycji, niemal 100 makiet i budowli interaktywnych, przedstawiających architekturę zabytkową oraz współczesną, znane sceny z filmów i bajek, ogromne lotnisko z modelami samolotów z I i II wojny światowej i wiele innych, zapierających dech w piersiach, ale to nie koniec. Na dzieci czekały jeszcze inne niespodzianki, np. strefa zabaw klockami LEGO czy zjeżdżalnie samochodowe.
Na wystawie „Borowiki” z Naratowa widziały ogromny statek TITANIC, wykonany z 500 000 klocków Lego, mający 3 metry wysokości i 11 metrów długości. Jest to największa na świecie rekonstrukcja TITANICA, wykonana z klocków Lego w skali 1:25.
Po obejrzeniu Titanica, widzieliśmy jeszcze fantastyczny świat hobbitów i mityczną krainę z Władcy Pierścieni, a także zamek smoków. Była również makieta LEGO&DUPLO, zbudowana z klocków dla najmłodszych – takiej ilości Lego dzieci jeszcze nie widziały. Interesująco prezentowała się makieta przedstawiająca londyńskie kamienice, sklep zoologiczny, dom towarowy, ratusz, kino. Wystawa we Wrocławiu to doprawdy niezwykłe wydarzenie, zarówno w skali naszego kraju, jak i świata.
Technologia w świecie „4 kółek" – to pojazdy wprowadzające w zdumienie nie tylko dzieci, ale również dorosłych: dźwigi, auta terenowe, wyścigowe, helikoptery, maszyny budowlane – wszystko z silnikami, przekładniami itp., jak w prawdziwym świecie.
Makieta przedstawiająca dom rodziny Simpsonów z Springfield, poza rodziną na makiecie odnaleźć można było ich sąsiada Flandersa, klauna Krusty, Apu, Ralpha, Nelsona, Pana Burnsa, komisarza Wigguma oraz bohaterów bajki Drapek i Poharatka.
Na wystawie była też makieta przedstawiającą scenę z życia Muminków – bohaterów książek Tove Jansson oraz licznych ekranizacji. Widzieliśmy m. in: Muminka, Migotkę, Tatę Muminka, Mamę Muminka, Małą Mi, Paszczaka, Ryjka, Bobka, Włóczykija, Topika i Topcię oraz Bukę i Hatifnatów.
Po obejrzeniu eksponatów przyszedł czas na piękne zdjęcia, upamiętniające tę niezwykłą wycieczkę. Dużą frajdą dla naszych milusińskich była zabawa w sali z klockami. Dzieci budowały samodzielnie różne budowle i układały mozaiki. Miały też możliwość zakupienia zestawów klocków Lego, z której niektóre przedszkolaki skorzystały.
Wystawa we Wrocławiu bardzo nam się podobała, czego najlepszym dowodem jest fakt, że następnego dnia w przedszkolu dzieci z ogromnym entuzjazmem i przejęciem opowiadały kolegom, co widziały, jak również w formie rysunkowej prezentowały swoje wrażenia.
Małgorzata Głowiak