Ogień już się palił w palenisku. Pan Krzysiu pokazał nam jak się wykuwa podkowę. Opowiedział o zawodzie kowala – kto to taki oraz że należy on do „ginących zawodów”.
Dzieci mogły powozić w wózkach króliki oraz ponosi na rekach kota. Doiły krowę, piły ciepłe mleko prosto od krowy. Biegały za kozą i za owcą Beksą. Jechały bryczką, bawiły się na placu zabaw. Uczestniczyły w degustacji rogalików pieczonych przez gospodynię. Same upiekły kiełbaski na ognisku. Wycieczka była wspaniała. Pogoda nam dopisała.
Opiekun grupy „Borowiki” - M. Głowiak